Informację od uczestników:
Próbowaliśmy załatwić wizy do Mauretanii, niestety się nie udało.
Jutro drugie podejście.
Śpimy w namiotach koło Rabatu.
Casablanca zaliczona.
Jazda w marokańskich miastach to ciągła walka o przetrwanie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powodzenia w załatwianiu wiz.
OdpowiedzUsuńPiszcie dużo o ludziach, kulturze, bo to najfajniejsze w takich wyprawach ...