Dzisiaj spotkaliśmy się i po raz pierwszy ustaliliśmy trasę, trochę się tego nazbierało.
Marcin bardzo optymistycznie podchodzi do ilości robionych kilometrów dziennie, a ja wychodzę z założenia że i tak wszystko wyjdzie w praniu.
- Seweryn
sobota, 19 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz