poniedziałek, 29 marca 2010

2010-03-29 - 82 dni do wyjazdu

Za nami już dwie serie szczepień, teraz już tylko żółta febra i koniec tego kłucia.

Z niecierpliwością czekamy na nowe szyby do motorów, mają być ciemne i długie... i proszę mi tu bez skojarzeń :)

Wczoraj (niedziela 28.03) odważyłem się na pierwsze próby terenowe.
Nasz kolega Sławek (Traper) przeczołgał mnie z moim motocyklem po szutrach, niewielkich błotkach, trawie itp.
Przeżyłem i obyło się nawet bez strat w sprzęcie.
Wiem już że buty z ochraniaczami to dobra rzecz, bo gdyby nie one miałbym już jazdę z głowy.

I jeszcze jedna uwaga- moje "sliki" do niczego się już nie nadają i w związku z tym czas na zmianę opon!
- Marcin

wtorek, 23 marca 2010

2010-03-23 - 88 dni do wyjazdu

Trochę powalczyliśmy z motocyklami w weekend, Marcina wiadro zostało złożone już ostatecznie, zamontowana olejarka, naklejone naklejki i motor gotowy na wyjazd, brakuje tylko ciągle opon, ale może coś się uda.




W tym momencie ukłony nalezą się Traperowi który przy pomocy całego stada uszczelek, nakładek, gumek i innych pianek zrobił że Marcina motocykl nawet w fabryce nie był tak ładnie złożony.


- Seweryn

niedziela, 14 marca 2010

2010-03-14 - 97 dni do wyjazdu

Dzisiaj chwile grozy, Ewelinka miała wypadek samochodem.

Jakiś deb** przejechał na czerwonym nawet nie zwalniając, ona wjechała sobie na zielonym na skrzyżowanie i gość wbił się w jej Punto.

Auto do kasacji, Ona w szpitalu, na szczęście nic groźnego, Leon sprawcy wbił się w tylne koło, gdyby trafił w drzwi, było by kiepsko...
- Seweryn

czwartek, 11 marca 2010

2010-03-11 - 100 dni do wyjazdu

Dziś ważny moment bo do wyjazdu zostało 100 dni. Rozważamy zorganizowanie studniówki!

Stroje wejściowe: obowiązkowo kask, ubłocone buciory, gacie w panterki (ewentualnie w tygryski).

Studniówkowe atrakcje: trening w czochraniu kozy, rzucaniu parówką i przesypywaniu piachu na czas.

Równocześnie sporo zmartwień dostarczają informacje z Mauretanii, która postanowiła utrudniać wydawanie wiz. Ale oczywiście damy radę :).
- Marcin